Zespół policystycznych jajników w ostatnich latach stał się bardzo powszechną diagnozą, a pamiętam jak jeszcze10 lat temu lekarze nie mieli pojęcia na czym polega ta przypadłość. Ten post wisiał nade mną od początku istnienia bloga i jak się domyślacie sprawa jest bardzo złożona, skoro dopiero teraz postanowiłam napisać na ten temat.

Co to jest PCOS?
PCOS czyli zespół policystycznych jajników to, jak każda diagnoza mająca słowo „zespół” w nazwie, nie jest tak naprawdę klasyfikowany jako typowa jednostka chorobowa, ponieważ nie sposób jednoznacznie ustalić jego symptomów i charakterystyki. Mówiąc innymi słowami, PCOS jest po prostu niespecyficzne, stąd używa się określenia zespół wraz z zbiorem objawów, fizycznych cech i laboratoryjnych wyników diagnozując problem. PCOS jest stosunkowo popularną przypadłością. Szacuje się, że problem dotyczy ok. 10-20% kobiet w wieku reprodukcyjnym. Nazwa schorzenia jest dość niefortunna, ponieważ sugeruje, że mamy problem z jajnikami, gdzie tak naprawdę jest to efekt, a nie przyczyna i jajniki nie są tu niczemu winne:)
W praktyce złożoność tego schorzenia oznacza, że kobiety często mimo posiadania PCOS nie są często odpowiednio diagnozowane i latami żyją w nieświadomości.
Objawy PCOS
Charakterystyka PCOS obejmuje dwa aspekty występujące chronicznie:
- brak owulacji lub sporadyczne owulacje
- wysoki poziom androgenów
Poza tym typowymi towarzyszącymi PCOS objawami są: nadwaga/otyłość, hirsutyzm, wypadanie włosów, trądzik, nieregularne cykle menstruacyjne lub ich brak, niestabilny poziom glukozy we krwi, zmęczenie, cukrzyca, wysoki cholesterol, depresja.
Powszechnie uważa się, że kobiety z PCOS muszą mieć nadwagę, co jest nieprawdą, a PCOS występuje również u kobiet szczupłych. Podobnie jak może pojawić się u kobiet z regularnymi okresami czy też u tych bez nadmiernego owłosienia lub trądziku.
Diagnoza PCOS
Aby postawić pozytywną diagnozę, dwa z poniższych kryteriów muszą być spełnione (wg. standardów z Rotterdamu 2003):
- brak lub oligoowulacje
- kliniczne lub biochemiczne oznaki androgenizacji
- torbielowate jajniki (> 12 pęcherzyków w jajniku lub objętość jajników > 10 ml)
+ inne etiologie, które mogłyby spowodować hiperandrogenizm lub brak okresu/nieregularny okres są wykluczone
Badania laboratoryjne
Dla kompletnej diagnostyki oraz ocenienia procesów związanych z PCOS niezbędne jest wykonanie następujących badań:
- LH
- FSH
- estrogen (min. estradiol)
- progesteron
- prolaktyna
- wolny testosteron
- androstedion
- 17-oh progesteron
- DHEAS
- SHBG (globulina wiążąca hormony płciowe)
- kortyzol w dobowej zbiórce moczu
- krzywa glukozowo-insulinowa
- panel tarczycy (TSH, fT3, fT4, anty TPO, anty TG)
- cholesterol (całkowity i frakcje)
- próby wątrobowe
- witamina D
+USG (dopochwowe)
Sporym problem jest nieprzewidywalność cyklu jaka występuje często przy PCOS, co może dać błędne wyobrażenie o tym co się dzieje w ciągu całego cyklu, bo standardowo mierzone są tylko hormony w jednym punkcie. Funkcjonalna medycyna bada każdy hormon dzień w dzień przez cały cykl, aby zobaczyć tendencje, a nie opierać leczenia na jednopunktowym pomiarze. Niestety badania przeprowadzane w Polsce z krwi (za wyjątkiem testosteronu) mają jeszcze jedną wadę – nie dają nam wyobrażenia o ilości wolnych
hormonów, dlatego jak ktoś ma możliwość wykonania testu ze śliny to polecam.
Wiele rożnych zmiennych ma znaczenie dla prawidłowej diagnozy PCOS, co sprawia, że PCOS jest najpowszechniejszą przyczyną braku lub nieregularnych menstruacji oraz niepłodności.
Osobiście najczęściej widzę PCOS u kobiet, które w przeszłości miały etapy nadmiernego spożywania cukru, następnie stosowały restrykcyjne diety lub przeszły na wegetarianizm. Nabiał i cukier w diecie oraz stres moim zdaniem są wspólnym mianownikiem wielu kobiet ze zdiagnozowanym PCOS. Nierzadko widzi się również wysoki poziom prolaktyny u kobiet z PCOS.
Wpływ PCOS na cykl menstruacyjny
U zdrowej kobiety podwzgórze produkuje hormon gonadoliberynę (GnHR), który sygnalizuje przysadce aby wydzieliła hormony LH i FSH. Taka sygnalizacja powoduje, że pęcherzyk zaczyna dojrzewać, a jajniki wydzielają estrogen i progesteron. Dojrzewający pęcherzyk zwiększa wydzielanie estrogenu, co wyłapuje przysadka mózgowa i ogranicza wydzielanie FSH. U kobiet z PCOS GnHR wydzielane jest z większą częstotliwością, co pozwala na wzrost LH i zmniejszenie FSH, a co za tym idzie zwiększonej produkcji androgenów. Pęcherzyk nie osiąga jednak dojrzałości, więc estrogen jest nieustannie wydzielany, co wraz z wysokim poziomem androgenów prowadzi do niskiego progesteronu. Niski progesteron jest wyczuwany przez podwórze, które nadal próbuje stymulować jajniki do pracy poprzez wydzielanie GnHR.
Przyczyny PCOS
Przyczyny PCOS nie są do końca znane, głównie z powodu
małej ilości przeprowadzanych badań. Możemy jednak wyodrębnić kilka
czynników wpływających na rozwój PCOS:
- nadmiar androgenów produkowanych przez jajniki
- nadmiar androgenów produkowanych przez nadnercza
- zmniejszona zdolność konwersji androgenów do estrogenu
- zmienione proporcje hormonów przysadki: LH i FSH
- insulinooporność
- komponent genetyczny – 35% szans gdy matka choruje, 40% gdy siostra
Trzeba
sobie zadawać sprawę, że niezaadresowane PCOS stwarza idealne podłoże
dla wielu poważnych, chronicznych chorób. Kobiety z PCOS cierpią często
na syndrom metaboliczny, objawiający się nieprawidłowymi poziomami nie
tylko glukozy i insuliny, ale również poziomem lipidów we krwi. Wzrost
wagi może zwiększyć ryzyko rozwoju cukrzycy czy chorób układu
sercowo-naczyniowego.
Istnieje wiele mitów na temat PCOS, w które lekarze wierzą tymczasem, możesz mieć PCOS nawet gdy:
– nie masz pęcherzyków w jajnikach
– masz regularne mestruacje
– nie masz nadwago/trądziku/wypadania włosów/nadmiernego owłosienia
– wyniki laboratoryjne są w normie
Co ma znaczenie w przebiegu PCOS?
Jedną z ważniejszych cech PCOS jest problem z prawidłowym poziomem insuliny, objawiający się albo hiperinsulimenią albo
insulinooopornością. Większość kobiet z PCOS ma w jakimś stopniu problem z insuliną, a co za tym idzie poziomem androgenów. Insulina wydzielana w nadmiarze ma wiele negatywnych konsekwencji dla kobiet zmagających się z PCOS:
- stymuluje jajniki do wydzielania testosteronu
- nadmiar insuliny sprawia, że wątroba produkuje mniej globuliny wiążącej hormony płciowej (SHBG), czyli więcej aktywnych androgenów będzie w krwiobiegu
- insulinoporność powoduje zwiększenie aktywności enzymu aromatazy który zwiększy konwersję testosteronu w estrogen powodując estrogenową przewagę
- powoduje gromadzenie się tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w okolicy brzucha
- zaburza pracę przysadki mózgowej
- zmniejsza zdolności detoksu wątroby (mniej kwasu glukuronowego)
- zwiększa stan zapalny i stres oksydacyjny
- powoduje nierównowagę neuroprzekaźników
- zwiększa ciśnienie i poziom cholesterolu
Insulina i testosteron tworzą blednę koło, ponieważ insulina stymuluje produkcję testosteronu, który z kolei zmniejsza wrażliwość komórek na insulinę. Ale nie zawsze insulina jest obecna w obrazie klinicznym kobiet z PCOS, o czym warto powiedzieć.
Ważne aby zdawać sobie sprawę, że nie tylko dieta ma znaczenie na poziom insuliny. Kortyzol skutecznie mobilizując glukozę z wątroby podnosi poziom insuliny, co przy chronicznym wydzielaniu kortyzolu może spowodować problemy z insuliną i w konsekwencji insulinooporność. Kortyzol może rosnąć na skutek: stresu, chronicznych infekcji wirusowych, bakteryjnych czy grzybiczych, nietolerancji pokarmowych i alergii, przetrenowania, braku snu, toksyn czy problemów pokarmowych. Kortyzol i insulina to kolejne błędne koło, na które należy zwrócić uwagę.
Trzecim problemem z insulinopornością jest utrata wrażliwości receptorów na insulinę na skutek np. stanu zapalnego czy stresu (kortyzolu). Czasem jest to tak zaawansowany stan, że dieta nie jest w stanie pomóc nawet przy zaadresowaniu bezpośredniej przyczyny powstawania pro-zapalnych cytokin, i konieczne jest stymulowanie receptorów insuliny przy pomocy np. witamin B, ALA czy chromu.
PCOS często wiąże się z występowanie zwiększonego endometrium, ponieważ ilość estrogenu jest odpowiednia, ale nie ma progesteronu, z powodu braku owulacji i nie następuje menstruacja. Macica jest wtedy narażona na nieoporną stymulację estrogenem, tkanka się rozrasta i niestety zwiększa to szansę wystąpienia nietypowych lub nowotworowych komórek. Z tego powodu nie tylko przywrócenie równowagi pomiędzy estrogenem a progesteronem jest ważne, ale również zaadresowanie odpowiedniego metabolizmu estrogenu (konwersja, wydalanie). Nadmiar estrogenu uznawany jest jako bezwzględny czynnik zwiększający ryzyko wystąpienia nowotworów.
- Hashimoto i niedoczynność tarczycy
Kobiety z PCOS są dużo bardziej narażone na posiadanie również
Hashimoto, chociaż nie do końca znane są przyczyny i mechanizmy tego stanu. Wygląda na to, że PCOS może być zapalnikiem wielu rożnych chorób autoimmunologicznych, ale najczęściej targetem systemu odpornościowego jest tarczyca. Moim zdaniem jest to głównie kwestia skoków insuliny we krwi, które promują reakcję systemu odpornościowego. W każdym razie gdy masz PCOS, zbadaj tarczycę koniecznie (anty TPO, anty TG).
Z kolei „klasyczna” niedoczynność tarczycy, ze względu na metaboliczne właściwości T3, zawsze w chwili ograniczonej produkcji hormonów tarczycy wyłączy zbędne do przetrwania funkcje jak np. zdolność rozrodcza. Ponadto brak hormonów tarczycy sprawia, że produkcja energii cierpi przez co również jajniki funkcjonują wolniej i nie mają zasobów aby wyprodukować estrogen w odpowiedniej ilości. W takich przypadkach zaadresowanie niedoczynności tarczycy pozwala przywrócić funkcje reprodukcyjne.
Kobiety często podejmują się nieprzemyślanych interwencji treningowych, co pragmatycznie po chwilowej poprawie stanu zdrowia, blokuje ich system hormonalny. Chroniczny wysiłek fizyczny jest stresorem jak każdy inny, na który przysadka mózgowa reaguje „zatrzymaniem” funkcji rozrodczych. W takim przypadku większość hormonów będzie nisko, w przeciwieństwie do klasycznego obrazu PCOS, a kobieta może latami być błędnie diagnozowana.
- Nagły spadek wagi, chroniczne diety redukujące
Komórki tłuszczowe produkuj estrogen, więc gdy osoba tyje ma automatycznie wyższy poziom estrogenu, i analogicznie gdy jest spadek wagi poziom estrogenu również spada. Gdy estrogenu jest za mało nie ma szans na prawidłową sygnalizację „okresu”. Stosunek pomiędzy estrogenem a progesteronem jest tu kluczowy. Ponadto estrogen może niwelować efekty wysokiego poziomu testosteronu we krwi, stąd tabletki antykoncepcyjne często redukują objawy androgenizacji wprowadzając sztuczną równowagę.
Jedna z ciekawszych teorii głosi, że punkt wagowy jaki miał miejsce w okresie dojrzewania jest naszą „zakodową” wagą pozwalającą na owulację. Jeśli np. ważyłaś 10 kg więcej gdy dostałaś pierwszą miesiączkę to teraz, gdy waga jest niższa możesz mieć problem z odpowiednią sygnalizacją.
- Globulina wiążąca hormony płciowe (SHBG)
Między innymi od jej poziomu zależy ilość aktywnych hormonów w naszym organizmie. Kilka naturalnych substancji ma właściwości stymulujące SHBG, co pozwala przyłączyć się jej do testosteronu, zmniejszając jego aktywność i tym samym redukując objawy PCOS. Kofeina np. może stymulować wydzielanie SHBG, co spowoduje spadek hormonów, ale zdecydowanie odradzam spożywania dużej ilości kawy czy herbaty, gdy nadnercza nie są stabilne lub występują wahania glukozy we krwi.
Uwaga! czasem podejrzenie gruczolaka warto zweryfikować, ponieważ również może się przyczynić do PCOS. Niemniej jednak to bardzo rzadka sytuacja.
PCOS w alternatywnym ujęciu
PCOS jest traktowane jako skutek uboczny pewnych zaburzonych procesów, które mogą zachodzić w organizmie kobiety z wielu różnych powodów. W konwencjonalnym podejściu ważne są hormony, zwłaszcza wysoki poziom androgenów i obecność torbielowatych jajników, co powoduje błędną diagnozę wiele chorych kobiet. To co ważne, to nie poziom hormonów, ale ich wzajemny stosunek, czyli równowaga lub jej brak pomiędzy poszczególnymi hormonami. Możesz więc mieć testosteron w normie w wciąż cierpieć na PCOS. Holistyczna medycyna stara się odkryć przyczynny tego stanu patrząc na funkcje tarczycy, nadnerczy, stabilizację glukozy, pracę wątroby, zdolności trawienne czy poziom stresu.
Naturopatyczna terapia PCOS obejmuje:
- zmianę diety
- włączenie planu ćwiczeń
- wywołanie regularnych owulacji
- obniżenie poziomu androgenów
- optymalizację pracy nadnerczy
- uregulowanie poziomu glukozy i insuliny we krwi
- powstrzymanie konwersji testosteronu w DHT
Dieta dla PCOS
Dieta w kierunku PCOS ma na celu przede wszystkim poprawę wrażliwości insulinowej. Można tego dokonać również za pomocą metforminy, której fanem osobiście nie jestem i nie uważam, aby taka manipulacja na poziomie receptorów (metformina zwiększa ilość receptorów insuliny) była odpowiednią strategią, w przypadku osób, których dieta i treningi nie są w pierwszej kolejności zaadresowane. Drugim celem diety jest redukcja poziomu testosteronu, co wraz z poprawą gospodarki węglowodanowej ma pomóc w przywróceniu owulacji. Równie ważna dla wszystkich pań z nadwagą jest redukcja tkani tłuszczowej, która promuje wydzielanie estrogenu i zwiększa stan zapalny.
Najważniejsze zalecenia dietetyczne:
- eliminacja glutenu
- eliminacja nabiału
- eliminacja konwencjonalnego mięsa
- minimalizacja por-zapalnych Omega6 (głównie wyizolowane oleje roślinne, które nie występują w naturalnej postaci jak olej słonecznikowy, roślinny czy sojowy)
- wykluczenie przetworzonych węglowodanów
- eliminacja przetworzonej żywności, konserwantów, chemicznych aromatów i polepszaczy smaku
- eliminacja przetworzonego cukru
- ograniczenie ilości węglowodanów z naturalnych źródeł do 30-40g/posiłek
- włączenie odpowiedniej podaży białka do diety i każdego posiłku (min. 20g/posiłek)
- regularne zbilansowane posiłki
- zwiększenie ilości błonnika dla prawidłowego detoksu hormonów
- unikanie strączków (ze względu na fito-estrogeny)
Nabiał działa insulinogenne, nie wspominając o ogromnej ilości obcych androgennych hormonów jakie wraz z mlekiem są dostarczane do naszego organizmu. Warto zapamiętać: kobiety z PCOS maja bardzo delikatną gospodarkę hormonalną, więc jakiekolwiek obce hormony, czy to z mleka czy z mięsa gdy zwierzęta były faszerowane hormonami, czy tez z ksenoestrogenów, będą negatywnie wpływać na kobiecy organizm.
Nie jestem za stosowaniem diety niskowęglowodanowej w przypadku PCOS, chociaż należy tutaj zdefiniować co to znaczy „nisko”. Proponowana przez mnie podaż 100-120g węglowodanów dziennie jest dużo niższa niż większość kobiet na klasycznej „zdrowej” diecie spożywa. To przed czym przestrzegam to zejścia za nisko z węglowodanami, co zmusi nadnercza do czynnego udziału w regulacji poziomu glukozy we krwi, a co za tym idzie nie tylko kortyzol będzie stymulować insulinę i testosteron, ale również w nadnerczach będą produkowane inne androgeny.
Soja i inne rośliny strączkowe ze względu na obecność fito-estrogenów radze wykluczyć z diety. Siemię lniane, za którym na co dzień nie przepadam, w przypadku PCOS może być pomocne. Siemię lniane powoduje zwiększenie SHBG, co może przyczynić się do redukcji poziomu testosteronu, ale wykazuje też działanie estrogenne, więc u kobiet z nadmiarem estrogenu to rozwiązanie się nie sprawdzi.
Jeśli masz spora nadwagę zdecydowanie polecam zwiększenie ilości tłuszczu w diecie i redukcję węglowodanów nawet poniżej 100g. Osoby z nadwagą powinny też ograniczyć do minimum spożywanie fruktozy ze względu na potencjalną leptynooporność. Jeśli jesteś szczupła Twoje spożycie węglowodanów może być wyższe niż 120g, zwłaszcza gdy nie masz problemu z insulinoopornością.
Styl życia
PCOS jest kompleksowym schorzeniem, które musi zostać zaadresowane nie tylko poprzez dietę i suplementy, ale również zmianę nawyków dotyczących stylu życia. Ważne są:
- unikanie BPA, ksenobiotyków i innych substancji zakłócających równowagę hormonalną
- redukcja stresu
- regularny trening
- odpowiednia ilość snu
- unikanie postu i restrykcji kalorycznych
Stres odgrywa ogromną rolę w przebiegu PCOS. Nie tylko zmniejsza nasze zdolności trawienne i absorpcję składników odżywczych, zaburza detoks wątroby i zdolność metabolizowania hormonów, ale również nasila konwersję testosteronu w estrogen i wpływa na zwiększone wydzielanie androgenów przez nadnercza.
Aktywność fizyczna ma na celu poprawę wrażliwości insulinowej i redukcję tkanki tłuszczowej gdy jest taka potrzeba. Treningi odpowiednie dla kobiet z PCOS to przede wszystkim beztlenowe ćwiczenia o wysokiej aktywności jak HIITy, lub gdy jesteś początkująca klasyczne treningi interwałowe. Warto pamiętać, że przed rozpoczęciem tego typu aktywności nie może być żadnych objawów wskazujących na hipoglikemię. Inny typ ćwiczeń poprawiający symptomy PCOS to trening siłowy, który jak pokazują badania w istostny poprawia wrażliwość insulinowa u kobiet z nadwagą. Zbyt ciężki może jednak stymulować wydzielanie androgenów. Dobrą początkową strategią jest np. HIIT raz w tygodniu, trening siłowy raz w tygodniu oraz 2-3 raz niskopoziomowa aktywność jak spacery, zabawa czy taniec. Wszelkie chorniczne aktywności cardio jak bieganie czy aerobik mogą stymulować hormony stresu i stan zapalny.
Sen ma kluczowe znaczenie dla wrażliwości insulinowej. Wiele badań sugeruje, że nawet jednorazowy brak snu uruchamia mechanizmy związane z insulinoopornością. Przynajmniej 7-8h snu jest kluczowe dla zachowania lub przywrócenia wrażliwości insulinowej.
Leczenie alternatywne
Konwencjonalne terapie przez dłuższy czas obejmowały tylko terapię hormonalną, czyli głównie antykoncepcję plus anty-androgenne substancje jak np. androcur czy mające takie skutki uboczne jak spironolakton. Obecnie coraz częściej stosowana jest metfromina, co ma swoje plusy i minusy. Żadna z tych terapii nie wpływa jednak na przyczyny PCOS, a jedynie hamuje symptomy powodując masę skutków ubocznych, zwłaszcza gdy mowa o terapii hormonalnej.
Tabletki antykoncepcyjne mogą tak naprawdę doprowadzić do wielu niedoborów składników odżywczych oraz insulinnoporności, nie wspominając, że czasem komunikacja pomiędzy mózgiem a jajnikami zostaje na zawsze utracona. Metformina zmniejsza poziom insuliny we krwi, ale w żaden sposób nie adresuje powodu, z którego poziom insuliny jest wysoki i ma wiele skutków ubocznych ze strony przewodu pokarmowego. Jeśli masz problem z insuliną np. na skutek nietolerancji pokarmowych to tak naprawdę robisz sobie niedźwiedzią przysługę stosując leki uwrażliwiające na insulinę.
Gdy chcesz leczyć się naturalnie potrzebujesz osoby, która jest w stanie popracować z Tobą nad odkryciem przyczyn PCOS i przeprowadzić odpowiednią terapię. Brak okresu może być wywołany wieloma czynnikami, o jakich pisałam już. Najczęściej leczenie wymaga zmiany i dostosowywania co jakiś czas i nie łatwo jest za każdym razem trafić ze skutecznymi preparatami.
Naturalna terapia ma na celu:
- stabilizacje poziomu glukozy we krwi/poprawę wrażliwości insulinowej
- poprawę metabolizmu estrogenu
- zwiększenie progesteronu
- redukcję testosteronu
- optymalizację pracy nadnerczy i tarczycy
- zmniejszenie stanu zapalnego (kobiety z PCOS mają często niskopoziomowy stan zapalny)
- przywrócenie regularnych okresów i owulacji
Co stosuje się w suplementacji?
- B-complex – niezbędne dla prawidłowego metabolizmu węglowodanów, tworzenia energii czy detoksu organizmu
- Cynk – reguluje funkcje systemu hormonalnego, niedobory są częste u kobiet z nieregularnym cyklem menstruacyjnym
- Omega3 – działa anty-zapalnie
- Chrom, magnez, mangan – kluczowe minerały dla prawidłowej gospodarki glukozowo-insulinowej. Suplementacja może poprawić znacząco wrażliwość insulinową, ale tylko w przypadku niedoborów.
- D-chiro-inositol (nie mylić z klasycznym inozytolem), jest docelowym suplementem dla kobiet zmagających się z PCOS i insulinooopornością. Można go nazwać naturalną metfrominą. DCI wpływa na poziom testosteronu, zmniejsza poziom cholesterolu, zmniejsza cisnienie krwi oraz korygują owulację.
- Nie można go dostać komercyjnie, ale w sprzedaży jest D-chiro-inositol o podobnych właściwościach. Klasyczna dawka to ok. 600 mg raz lub dwa razy dziennie. Myo-inostol wedłuh wielu badań również wydaje się obiecujący. Standardowa dawka to ok. 2 gramów, raz lub dwa razy dziennie.
- GLA – anty-zapalne kwasy Omega6 standardowe zalecane w 1 fazie cyklu kobietom z PCOS
- Magnez – poprawia wrażliwość insulinową
- ALA – w celu poprawy insulinooporności
- Niepokalanek (chasteberry) – klasyk przy PCOS. Jego działanie polega na stymulacji wydzielania LH i blokadzie FSH, co daje efekt podobny do działania progesteronu. Nie stosuje się niepokalanka gdy LH jest wysokie lub prolaktyna niska.
- Palma sabałowa (saw palmetto) – jest powszechnie uznawana za reduktor enzymu odpowiedzialnego za konwersję testosteronu w DHT, przez co wiele osób stosuje ten preparat w przypadku np. wypadania włosów. Badania naukowe nie potwierdzają skuteczności palmy sabałowej w redukcji DHT.
- Korzeń lukrecji – wydaje się być skutecznym zaadresowaniem nadmiaru testosteronu, ponieważ blokuje konwersję androstendionu, ale nie jest to rozwiązanie bez wad. Osoby z wysokim kortyzolem powinni unikać tego preparatu
- Witamina D – ma swój udział w metabolizmie glukozy i wiele kobiet z PCOS ma konkretne niedobory witaminy D. Według jednego badania pięć na trzynaście kobiet wykazało ogromne niedobory D, z czego aż 9 kobiet po suplementacji witaminą D (bez lub z wapniem) odzyskało regularne okresy
- Korzeń pokrzywy – może zaburzyć konwersję testosteronu w DHT
- Mięta – ma działanie anty-androgenne
- White peony – dobra opcja dla kobiet z wysokim testosteronem i niskim estrogen, ponieważ promuje konwersję testosteronu
- Cytryniec chiński (shisandra) – adaptogen wzmacniający detoks hormonów
- naturalny progesteron – w kremie, moim zdaniem jedna z lepszych opcji na podniesienie poziomu progesteronu bez ingerencji w LH
WAŻNE!
Gdy samodzielnie ingerujesz w metabolizm testosteronu musisz jednocześnie zaadresować metabolizm estronu i ogólny detoks estrogenu poprzez wątrobę i jelita. Wiele z produktów „redukujących” testosteron tak naprawdę promuje jego konwersję w estrogen.
Typy PCOS
Rzadko się o tym mówi, ale mamy dwa typy PCOS: zależny i niezależny od insuliny.Jest to szczególnie ważne, bo każdy z nich wymaga innej terapii.
Objawy: tycie, brak owulacji, nieregularne okresy, nadmierne owłosienie, wypadanie włosów, trądzik, problemy z poziomem glukozy i insuliny we krwi.
Badania: wysoki testosteron, insulinooporność
W tą kategorię wpadają kobiety z nieodpowiednią dietą, często po latach stosowania antykoncepcji hormonalnej, mające nadwagę czy palące papierosy. Podstawowym planem działania jest zaadresowanie kwestii insuliny (w tym odkrycie przyczyny insulinooporności), stanu zapalnego oraz detoksu.
- PCOS niezależne od insuliny
Objawy: może nie być żadnych oprócz braku owulacji i pęcherzyków, często kobiety szczupłe
Badania: wyższe LH, normalny poziom glukozy i insuliny
W tym przypadku przyczyną PCOS nie jest insulina i trzeba popatrzeć na możliwe powiązania takie jak: niedobór witaminy D i jodu, nadmiar estrogenów środowiskowych, wysokie LH po doustnej antykoncepcji, zaburzenia pracy nadnerczy i przysadki ze względu na stres, chroniczne diety, niedobory składników odżywczych, przetrenowanie, zmniejszona wydajność tarczycy, brak tłuszczu w diecie, niska waga ciała.
Podsumowanie
Trzeba sobie zdawać sprawę, że PCOS to chroniczna, skomplikowana przypadłość wymagająca czasu, uważnej obserwacji i odpowiedniego podejścia uwzględniającego dietę, ćwiczenia i suplementy. Gdy leki nie są stosowane warto uzbroić się w cierpliwość, bo naturalne leczenie PCOS może trwać nawet do kilku lat. Ważne, aby nie zostawiać problemu samego sobie, bo ryzyko cukrzycy, nadciśnienia, chorób serca czy nowotworów jest poważne. Z tych powodów leczenie jest istotne nawet gdy nie planujesz mieć dzieci, zwłaszcza, że powód z którego Twój system reprodukcyjny został wstrzymany będzie wpływał na ogólny stan zdrowia.
Bezpieczna podstawowa kuracja dla kobiet z PCOS:
Witamina D wg wyniku badania
Chrom 1000 mcg dziennie
Korzeń pokrzywy 600 mg dziennie
Omega3 1g dwa razy dziennie
Magnez 400 mg na noc
DCI 600 mg dziennie
B-complex 50 – raz dziennie
Cynk 30 mg raz dziennie
GLA (np. dobrej jakości primrose oil) dwa razy 1g w pierwszej fazie cyklu
Ostropest 350 mg dwa razy dziennie
ALA 150 mg dwa razy dziennie
To jest minimalna i bardzo uniwersalna terapia dla każdej kobiety z PCOS. Pozostałe suplementy muszą być dobrane indywidualnie w zależności od ukrytych nierównowag. Jeśli np. mamy problem z nadmiarem estrogenu może pomóc DIM lub I3C, jeśli progesteron jest niski naturalny progesteron się sprawdzi. Gdy insulinoporność jest duża stosuje się np. berberynę czy taurynę, a jeżeli to np. tarczyca powoduje problem należy wesprzeć jej wydajność, gdy są problemy pokarmowe wprowadzić kurację na jelita itd. Niestety w PCOS czynnik indywidualny ma ogromne znaczenie, stąd dwie kobiety z PCOS będą miały inny przebieg schorzenia, inną dietę, inne zalecenia odnośnie suplementów i stylu życia.