14 stycznia, 2014
14 stycznia, 2014
Nie ma dnia abym nie dostała wiadomości na temat chorób tarczycy. Niedoczynność jest tak często diagnozowana w ostatnich latach, że zaczyna to być niepokojące. Jest kiepsko diagnozowana, a leki przepisywane bez refleksji. Pomijając fakt, że problemy z tarczycą są w większości przypadków konsekwencją innych problemów i żadne leki hormonalne nie powinny być przepisywane bez odszukania przyczyny zmniejszonej wydajności pracy tarczycy, to wciąż endokrynolodzy masowo przepisują syntetyczne T4, a pacjenci często czują się jeszcze gorzej.Czasami jest chwilowa poprawa samopoczucia, po czym po jakimś czasie objawy niedoczynności znów dają o sobie znać.
To nie tarczyca!
Większość przypadków niedoczynności, w tym również autoimmunologicznego jej podłoża, nie wymaga podawania Eutyhroxu lub innego syntetycznego T4. Wymaga zaadresowania przyczyny tego stanu, a co za tym idzie zmiany diety, stylu życia, włączenia suplementów gdy jest taka potrzeba i cierpliwości. Jak w przypadku nadnerczy, nie tarczyca sama w sobie jest przeważnie problem. Tarczyca najczęściej jest całkowicie zdrowa tylko COŚ zmusza ją do zmniejszonej pracy. Oczywiście tarczyca dostaje sygnały od podwzgórza i przysadki, więc w przypadku szukania przyczyny niedoczynności trzeba brać pod uwagę pracę całej osi podwzgórze-przysadka-tarczyca.
A co zaburza prawidłowe funkcjonowanie tej osi? Dieta, brak snu, odchudzanie, przetrenowanie, problemy pokarmowe, stres, toksyny itd. Przyczyn jest naprawdę wiele -> przeczytaj o nich.
Dla kogo hormony tarczycy?
Kiedy stosować terapię hormonalna?
Najprościej rozumując: dopóki Twoja tarczyca jest „cała”, i oczywiście nie została usunięta, to pierwszą linia obrony NIGDY nie jest farmakologia. Gdy Hashimoto lub stan zapalny (poporodowe zapalenie tarczycy, ostre lub bakteryjne zapalenie) zniszczyło Ci fizycznie gruczoł tarczycy, i nie jest on już w stanie produkować wystarczająco hormonów, leki powinny być podane.
Dobór odpowiedniego leku
Jeśli jednak jest potrzeba stosowania hormonów tarczycy lub chory nie chce/nie może zaadresować przyczyny niedoczynności, albo takie próby nie zakończyły się sukcesem należy rozważyć terapię hormonalną.
Za każdym razem trzeba jednak popatrzeć na czynniki wpływające na hormony tarczycy. Jeśli masz za dużo testosteronu czy estrogenu lub stosujesz inne leki (antybiotyki, leki obniżające cholesterol, przeciwbólowe) to Twoja zdolność przyswajania T4 może być zwiększona lub zmniejszona.
Zwłaszcza ten problem, w ogromnej skali, dotyczy kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną, ponieważ wzrasta poziom TGB, który jest białkiem wiążącym tyroksynę czyli będzie mniej wolnego hormonu tarczycy dla komórki.
Wady Euthyroxu
Hormony tarczycy, gdy są odpowiednio dobrane naprawdę działają stąd tak chętnie są wypisywane. Jednak moim zdaniem podanie syntetycznego T4 w większości przypadków jest ogromnym błędem i nigdy nie zalecę przyjmowanie Euthyroxu. Dlaczego?
Nasza tarczyca produkuje oprócz T4 i T3 również T2 i T1. Te dwa ostatnie maja mniejszą rolę w organizmie i głównie służą jako prekursory dla produktów ubocznych tworzenia T4/T3. Do nie dawna nie wiedzieliśmy (lekarze dalej często nie wiedzą), że T2 ma swój udział w procesach metabolicznych, a mianowicie poprzez aktywację mitochondrium stymuluje szybką konsumpcje tlenu w wątrobie.
T2 wpływa również na regulację metabolizmu poprzez wpływ na spoczynkową przemianę materii i zdolności oksydacyjne (1,2), zwłaszcza największa odpowiedź na T2 jest w wątrobie (tak, to największy organ odpowiedzialny za utratę tkanki tłuszczowej).
I tak naprawdę mało jeszcze wiemy o roli T2 i T1, i zdecydowanie zbyt mało, aby założyć, że są zbędne.
Idiotycznie leki na niedoczynność, gdzie gluten oraz nietolerancje pokarmowe są silnym czynnikiem wywołującym ten stan (jak również ma to miejsce w przypadku Hashmito), mają w składzie zarówno laktozę, jak i modyfikowaną skrobię (zawierająca gluten). Nawet niektóre naturalne produkty mają wypełniacze, które są kiepsko tolerowane jak dekstroza. Np. w Armour usunięto dekstrozę, ale w zamian pojawiła się metyloceluloza, na którą wiele osób jest wrażliwych.
Co wybrać?
Z zasady bioidentyczne hormony czyli sproszkowana tarczyca są najbardziej optymalną opcją. Zawierają nie tylko T3 i T4 w idealnej proporcji, czyli takiej jak naturalnie jest to u zdrowej osoby, ale również mają T2 i T1 oraz kalcytoninę.
Większość chorych po zmianie syntetycznego leku na naturalną tarczycę czuje się znów sobą. Polecam tylko jeden produkt i jest to WP Thyroid, który jest standaryzowany i w składzie ma tylko 3 substancje. Żadych zbędnych wypełniaczy i alergenów. Niemniej jednak nie dostaniemy naturalnej tarczycy w Polce. Czasami lekarz chce sprowadzić lek na nasze życzenie, ale nie sądzę aby gra była warta świeczki, ponieważ cena jest taka sama, albo wyższa niż kupienie preparatu samodzielnie. Poważnym minusem jest jednak cena. Za 2 miesiące kuracji odpowiednikiem T4 zapłacimy minimum kilkadziesiąt dolarów. Innym minusem jest problem ze znalezieniem lekarza, który zechce przeprowadzić taką kurację.
Naturalna tarczyca nie jest też rozwiązaniem dla każdego.
Przy chorobach autoimmunologicznych tarczycy czasami wystękują przeciwciała również na własne hormony T4 i T3, i takie osoby na naturalnej tarczycy będą czuły się gorzej z powodu zwiększonego ataku. W tym przypadku syntetyczne combo T4+T3 (ale bez laktozy i skrobi) jest lepszą opcją.
Bywa, że po jakimś czasie stosowania hormonów tarczycy pojawia się oporność tkanek na leki. I ma to miejsce zarówno gdy mowa o samym T4, combo T4/T3, jak i naturalnej tarczycy. W takich przypadkach sprawdza się metoda CT3M, czyli przyjmowania samego T3 zgodnie z dobowym rytmem kortyzolu. Jest to zgodne z założeniem, że moment doby, w którym kortyzol osiąga największy punkt powinien nieść za sobą skok w poziomie T3. Gdy T3 brakuje nadnercza muszą pracować bardziej lub po prostu kortyzol nie zostaje wydzielony w odpowiedniej ilości. Samo T3 pozwoli „oczyścić” system z nadmiaru T4, i zmniejszy rT3.
Konkluzja: niezależnie jakie hormony tarczycy stosujesz, żaden z tych leków nie wpłynie na przyczynę niedoczynności. Żaden z nich również nie leczy, a niektóre z nich jak Euthyrox czy Novothyral niosą ryzyko poważnych komplikacji zdrowotnych i często są nieskuteczne.